Dzisiaj przychodzę z recenzją produktu, który bardzo mnie zaskoczył!
OLEJEK DO WŁOSÓW ISANA:
Jakiś czas temu odwiedziłam Rossmann. Skończył mi się mój olejek do włosów, a jak wiecie mam zniszczone włosy, szczególnie końcówki. Już miałam brać olejek, którego stosowałąm zawsze, ale zwróciłam uwagę na ten, któremu właśnie jest poświęcony post. Jest to już moje drugie opakowanie, ponieważ pierwsze zabrała mi koleżanka ;D. Oczywiście standardowo postanowiłam ocenić go w punktach.
SKŁADNIKI:
Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Dimethiconol, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Helianthus Annuss Seed Oil, Parfum, Argania Spinosa Kernel Oil, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Citral, CI 40800.
Olejek przeznaczony jest do mocno zniszczonych i suchych włosów.
Zawiera olejek arganowy i olej słonecznikowy. Przetestowany został przez fryzjerów.
STOSOWANIE:
Olejek można stosować na 3 podane sposoby ( przetestowałam wszystkie 3 ):
1. Dla intensywnego nawilżenia nanieść na suche włosy przed ich myciem. Pozostawić na jakiś czas na włosach ( Ja zostawiałam na kilkanaście, kilkadziesiąt minut ).
2. Nanieść na końcówki mokrych włosów.
3. Nanieść na suche włosy jako styling finish.
PRODUCENT PISZE, ŻE OLEJEK MA ZA ZADANIE 4/4 :
* nawilżać włosy, 1/1
* nadać blasku, 1/1
* nadać efekt zdrowych włosów, 1/1
* nadać włosom gładkości, 1/1
- Nie pozostawia tłustych resztek. 1/1
- Posiada przyjemny zapach. 1/1
- Wydajność: 1/1
- Cena za 100 ml: 14,99 zł. 1/1
Olejek oceniam 8/8. Jak za tą cenę produkt naprawdę rewelacyjny i zagości u mnie na dłużej ( wygryzł poprzednika, który myślałam, że jest niezastąpiony ). Szczerze wam polecam.
Znajdziecie go TUTAJ.
Buziaczki ;*
Moje włosy nie są specjalnie zniszczone dlatego taki olejek nie będzie mi potrzebny, ale dbrze że spełnia wymagania :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ostatnio olejek kokosowy, też jest świetny :) chętnie przetestuje,jak mój się skończy
OdpowiedzUsuńO, przydałby mi się taki olejek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produktu marki Isana, zwłaszcza do włosów :)
OdpowiedzUsuńDopiero od niedawna stosuję olejki na włosy i u mnie sprawdza się kompletnie inny, bo z Loreala. :) O tym jeszcze nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy olejek, ja mam z Oriflame i jak na razie mi sie sprawdza jendka nakładam go tylko przed myciem i to dużą ilość i po umyciu mam mięciutkie włosy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten olejek już nie raz i chyba w końcu się na niego skuszę. Mam ogromny problem z puszącymi i wiecznie naelektryzowanymi (+ naturalnie falowanymi) włosami, więc może w końcu coś je wygładzi, bo dotąd moim jedynym wyjściem była prostownica. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś dla siebie, mam strasznie wysuszone końcówki, może i u mnie zadziała ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Po twojej ocenie będę musiała wypróbować ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose. Zapraszam ❤
Do moich włosów taki olejek przyda się idealnie <3 jest tani i skuteczny, to mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej. Muszę go wypróbować. :D Świetna recenzja mniej znanego produktu. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz z nim się spotykam ale przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim ostatnio i po Twojej recenzji napewno się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio poszukuje olejka ale na zmiękczenie włosów.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że fajny to produkt.Obserwuje
http://tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Znam ten olejek, stosowałam go! Jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńhttps://altealeszczynska.blogspot.com
ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńhttp://iamemilia.blog.pl/
Do olejowania włosów wolę czyste oleje, być może stosowałabym go na końcówki
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;-) Nie miałAm jeszcze olejków Isana... może kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJak wykończę swoje wszystkie olejki to chętnie się skuszę na ten z Isany ;)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu pozostaję wierna olejkowi z Mariona. Szczerze w Rossmannie nigdy nawet nie spojrzałam na olejki Isany, a produkty Isana uwielbiam. Chyba czas dać mu szansę :) + obserwuję :) Zapraszam do mnie http://lubietestowac.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń