piątek, 17 marca 2017

Jestem na NIE! - Czyli kosmetyczne rozczarowanie.

Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzę do was z postem, w którym chciałabym pokazać wam kilka produktów, którymi jestem niestety rozczarowana ;(. Oczywiście z góry zapowiadam to, że mi się one nie sprawdziły nie oznacza, że akurat wy nie będziecie z nich zadowoleni ;).
Zapraszam do czytania ;).






                 PODKŁADY:


PODKŁAD Yves Rocher :





Nie jest zły, ładnie kryje, matuje, ale niestety totalnie nie nadaje się do mojej skóry ;(. Jest ona sucha i wrażliwa, a on niestety wysusza ją jeszcze bardziej, widać wszystkie skórki, i kiedy mam go na twarzy czuję, że moja skóra jest strasznie, ale to strasznie wysuszona.


PODKŁAD FM :





Kupiłam go z polecenia. miał nawilżać moją skórę. Niestety klapa! Ta sama sytuacja co u poprzednika z firmy Yves Rocher. Moja skóra po jego nałożeniu jest sucha, widać wszystkie skórki. Myślę, że również jak wcześniejszy podkład, do mniej suchej skóry będzie się nadawać. Ładnie kryje i matuje.



                 POMADKI:

Zamieszczam wam zdjęcie pomadek na dłoni.




POMADKA Miss Sporty :




Jak widzicie kolor pomadki to 103. Kupiłam w Rossmanie. Z wielką nadzieją, że będzie naprawdę bardzo fajna. Bo kolor jest przecudowny! Niestety jak to ja zazwyczaj nie sprawdziłam jej nawet na dłoni tylko kupiłam w biegu. I co się okazało po powrocie do domu? Tragedia! Słaba pigmentacja, kryje tragicznie, wszystko wchodzi w rowki na ustach, rozlewa się. Nie, nie i jeszcze raz nie! Trafia do kosza nawet jako pomadka nawilżająca się nie nadaje bo wygląda koszmarnie na moich ustach!


POMADKA Essence :







Oczywiście kolejna, której nie sprawdziłam przed zakupem, ale jej byłam w zasadzie pewna, ponieważ używam kredek tej firmy i są genialne. Niestety pomadka, katastrofa i identyczna sytuacja jak u wcześniejszej, dlatego nie będę powtarzać tego co napisałam wyżej.



BRONZER Revers: 






Jeżeli chodzi o ten bronzer. Pigmentacja jak najbardziej ok, także jest wydajny. Kolor również bardzo ładny i ładnie wygląda na skórze. Dlaczego zatem jestem nie zadowolona? Trwałość! Tragedia delikatne przejechanie ręką i w tym miejscu bronzer się ściera, wygląda to strasznie. Nie wspomnę nawet jak wyglądałam kiedy złapał mnie deszcz :D.


CIEŃ DO POWIEK Yves Rocher :






Kupiłam go z wielką nadzieją, że naprawdę będzie bardzo ładny. w opakowaniu wydaje się piękny.

Potrzebowałam czarnego połyskującego dość mocno cienia na sesję zdjęciową. Wierzcie mi nałożyłam go tone na powieki. Pigmentacja do bani! Ale nie powiem jest ładny z tym, że nie daje efektu jaki miał dawać. Jaki Panie w sklepie obiecywały.
Wklejam zdjęcie, żebyście mogli zobaczyć jak wyglądał na powiekach:




OLEJEK DO DEMAKIJAŻU Marion :





Spodziewałam się czegoś naprawdę idealnego. Faktycznie usuwa makijaż bez zastrzeżeń. Ma ładny zapach, nie podrażnia skóry. Ale tak szczypie w oczy, że nie jestem w stanie go używać do demakijażu oczu. A przecież na opakowaniu jest wyraźnie napisane ' do demakijażu twarzy i OCZU '
Niestety nie dla mnie ;(.

PENSETA :








Kupiona w Rossmanie. Wizualnie wydaje się dobra, masywna, nie jakiś badziew. Ale obcina włoski! Nie da sie ich złapać ponieważ od razu je ucina! Kolejne rozczarowanie.



To by było na tyle. Mam nadzieję, że podobał wam się post. Wyraźcie swoją opinie na temat tych produktów, chętnie ją poznam. I polecajcie mi kosmetyki, chętnie je przetestuje na sobie ;).

Buziaki ;*.

2 komentarze:

  1. nie miałam niczego stąd. obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe post! Ja tez używałam pare z tych produktów i również nie jestem zadowolona ani nie polecam :/

    OdpowiedzUsuń